Od 2001 r. jeżdżę prawie co roku do Jedwabnego, Radziłowa, Wąsosza, Szczuczyna. Najpierw samochodem, potem busem z Gminą Żydowską w Warszawie, która jest organizatorem uroczystości. Miejsce po stodole w Jedwabnem stało się dla mnie symbolem śmierci wszystkich Żydów spalonych przez faszystów. Mojego dziadka Niemcy spalili w stodole w Przemyślanach.
Removed by mod
Czyli Lem, Ludwik Zamenhof, Stefan Banach, Julian Tuwim, Marek Edelman i tak dalej i tak dalej, to osoby które zdobyły pewne formy władzy, a wg ciebie są wrogami bo realizowali jakaś sprawę żydowską? A co z ludźmi którzy sprawę katolicką przedkładają nad polską, czyli takie brałny i inne konfiarze?
O ile ktoś nie jest fanatykiem i nie przedkłada swojej religii, nie ważne czy to katolicyzm, judaizm czy inny islam, nad interes społeczny, to nie jest wrogiem.
Czy Żydzi u władzy są teraz z nami w tym pokoju?
Tak
A Katolicy u władzy nie realizujący sprawy Polski? Jak możesz ich dyskryminować? Tyle zrobili, nawet nie od czasu targowicy, ale zarania dziejów tej sekty na ziemiach Polskich!
Jak doszedles do wniosku, ze ich pomijam? Rozmawiamy teraz o jednym konkretnym “zagrozeniu”, nie mozna poruszyc wszystkich tematow jednoczesnie.
Tak, że tematem jest zakłócanie upamiętnienia antysemickiego pogromu, a ty wpadasz tu z tym, że największym zagrożeniem są Żydzi u władzy. Nieważne, że twoje życia spierdolili do poziomu, gdzie publicznie występujesz z takimi wynurzeniami właśnie rządzący tym krajem od dekad Katolicy. W jakiś absurdalny sposób twoim problemem nie jest posiadający realną władzę i wpływ na ludzi Braun, ale bliżej nieokreśleni “oni” z jakiegoś paszkwilu sprzedawanego w sklepiku parafialnym. Ta kreatura skutecznie wysterowała naiwnych frustratów twojej miary do wiary, że to ktoś inny, a nie między innymi on sam, odpowiada za twoje życiowe niepowodzenia a ty później chodzisz i wyrzygujesz coś takiego jako swoją “opinię” w najmniej stosownym miejscu.
Żeby nie było wątpliwości, nie zamierzam z tobą prowadzić racjonalnej dyskusji, bo samo otwarcie wystarczyło, żeby nie było wątpliwości, że nie ma u ciebie z czym dyskutować. Na tą chwilę z własnej woli jesteś jednym z tysięcy pachołków skrajnej prawicy, który to, że wstydzi się sam siebie przykrywa “krawędziowymi” opiniami. Zrób coś z swoim życiem, poczytaj cokolwiek głębszego o tym jak działają relacje władzy niż tępą skrajnie prawicową agitkę którą cię wysterowano albo więcej się tu nie pojawiaj.
W swojej wypowiedzi narzuciłeś bardzo dużo przypuszczeń i od razu sprofilowałes psychologicznie oraz politycznie. Jesteśmy w internecie, powinienem sie już do tego przyzwyczaić ale chyba cię poniosło.
W każdym razie ja nie jestem autorem oryginalnego posta, który został już usunięty przez moderacje (i nawet go nie pamiętam), a jedynie autorem sarkastycznego komentarza w odpowiedzi to czy “żydowska władza jest z nami w tym pokoju” co sugeruje niepoczytalność adresata. Widzisz, ze wszystkich kandydatów na prezydenta do Brauna jest mi najdalej - nigdy i nigdzie nie okazałem mojego poparcia dla jego parszywej osoby ani nie zamierzam tego zrobić za swojego życia. Ale nawet zepsuty zegar pokazuje poprawną godzinę dwa razy dziennie. Do prawicy jest mi tak samo daleko oraz krytykuję kościół za wiele krzywd wyrządzonych w państwie.
Ale władza przychodzi z wielu miejsc. To, że za prezydenta mamy skrajnego pro-katolickiego prawicowca razem z całą Pisowską częścią rządu nie znaczy, że to jest “jedyne zagrożenie”. Izraelskie wpływy oraz propaganda również dociera do nas z kazdego szczebla co najlepiej widać po tym jak media przedstawiają informację o tym co dzieje się w Gazie czy w Iranie.
tl;dr - wszyscy wymienieni w tym wątku są źli ale rozumiem że ten pogląd może nie pasować w wygodny schemat “lewo vs prawo”
Jak doszedłeś do wniosku że to “Żydzi u władzy” są explicite zagrożeniem?