W wyniku informacji przekazywanych na mediach społecznościowych oraz “wygenerowanej przez AI”[?] strony setki ludzi zgromadziły się wczorajszego wieczoru na głównej ulicy Dublina oczekując parady, która nigdy nie miała mieć miejsca. W związku z tym, że tłumy blokowały transport publiczny, gardai (lokalna odmiana policji) wezwali je do rozejścia się.
Wydarzenie budzi skojarzenia z ostatnimi anty-imigranckimi protestami opierającymi się na mobilizacji przez dezinformację w mediach społecznościowych.
No wystarczyłoby, żeby ktoś przeparadował środkiem i byłoby git…
Ale takie budowanie tłumu w określonym miejscu było już grane z PokemonGo.