• 20 Posts
  • 14 Comments
Joined 3 years ago
cake
Cake day: December 12th, 2021

help-circle

  • Problem jest w tym, że nic z tych rzeczy nie jest odkrywczego, ani tym bardziej nie są to pomysły melona.

    Za to robi on na tym swój marketing.

    Autonomiczne pojazdy to pomysł sprzed wielu dekad, były nawet seriale o gadających autach. Dziś w technologii autonomicznej przoduje mercedes i kilka mniejszych firm. Koncepcja tuneli do bardzo szybkiego przemieszczenia istnieje, i nazywa się metro. Jeśli chcesz wypompować z tego powietrze, i posadzić na poduszkach magnetycznych wagony, jest to możliwe tylko koszty są przeogromne.

    SpaceX też nie jest w żaden sposób oryginalny, tylko zrzyna z projektu NASA na który nie było pieniędzy (neoliberalna gospodarka woli przepalać pieniądze w prywatnych firmach, zamiast rozwijać swoje inicjatywy). https://www.discovermagazine.com/the-sciences/dc-x-the-nasa-rocket-that-inspired-spacex-and-blue-origin

    Co ciekawe, już w 1996 roku NASA posiadało technologię rakiet które były w stanie lądować: https://www.youtube.com/watch?v=z46RiuZvh6c

    Starlink też nie jest innowacyjny, w dodatku to zaśmiecanie kosmosu.

    Jest przy tym pasa idiotycznych pomysłów jak hyperloop który nie działa, jak te dachówki elektryczne które są do dupy, jak ta ciążarówka tesli albo pickup, które są kolejnymi przykładami wielkich obietnic i technologii których ciągle nie ma.

    Człowiek otoczył się z szeregu stron i krystalizuje koncepty.

    Koncept ćpania, nieudolności i dalszego udawania geniusza, chociaż jego intelekt na robi na nikim wrażenia? Elon zwyczajne skupuje różne firmy i inicjatywy, potem wykorzystuje swoje zasięgi i dojścia do władz, gdzie może lobbować, wypraszać ogromne dotacje, i ulgi, by na koniec ogłaszać się geniuszem biznesu.













  • Faszyści w pierwszych stadiach rozwoju głoszą hasła gospodarcze bardzo podobne do liberalnych. Wolny rynek, okradanie bogatych przez nierobów, leni i robotników, tak samo jak w liberalizmie gospodarczym, w faszyzmie istnieje kult elit, bogaczy, kult jednostek które posiadają władze.

    Do tego dochodzi wspólny demon pod postacią praw mniejszości, praw pracowniczych, równości, wolności osobistej wszystkich a nie tylko tych którzy mogą sobie ta wolność kupić.

    Nie ma więc czemu się dziwić że te doktryny są sobie bliskie.






  • No i teraz mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie sobie iść w fajne miejsce, poznawać nowe atrakcje, z drugiej jeśli to miejsce staje się bardzo popularne, to nie tylko jest zadeptane, ale i zaśmiecone, i urok gdzieś znika.

    Na szczęście Szmer to mały portal, i nie skończy się to zalaniem turystami fajnych miejsc.













  • Lubię tego typu memy odnośnie pracy, bo dość dobrze pokazują jakimi bredniami są młodzi ludzie karmieni.

    Ciężka praca do niczego nie prowadzi, tym bardziej praca ponad siły na monotonnym mało rozwojowym stanowisku. Pracodawca płaci za kompetencje, a nie za to ile się zapierdala. Co ciekawsze, pracodawca często nie wie ile dokładnie pracownik jest w stanie wypracować na określonym stanowisku, więc praca ponad siły nie tylko nie sprawia że pracownik w oczach szefa jest wydajniejszy, ale przede wszystkim pokazuje mu że czyjaś praca ponad siły to jest norma.

    No i pamiętajcie, nigdy nie dawajcie z siebie 100%. Lepiej po pracy idźcie pobiegać, na jakiś wolontariat, poczytajcie książkę, albo zróbcie jakiś kurs który pomoże wam znaleźć lepszą robotę.




  • Zgadza się. W końcu oddanie włądzy w ręce kapitału i temu kto posiada go najwięcej, to forma odrzucenia władców i panów. No olśniło mnie, może to zasługa tej daty.

    Co jest złego w tym, żeby ten kto miał więcej mógł decydować za innych, skoro ma więcej, znaczy że się lepiej zna, nawet jeśli majątek dostał w spadku i ani dnia na niego nie pracował.