jest także udatnym integratorem (czyżby tzw. podejście konektywistyczne?) i chyba też autentycznym innowatorem.
Innowacyjność nie polega na skupowaniu przeróżnych firm.
Elon to dobry marketingowiec, tak samo jak dawniej Jobs. Osoby które potrafiły przesunąć uwagę na siebie, przez co ich klienci nie widzieli co firma wyprawia, i ile trupów jest w szafie.
No i na tym się kończy magia takich ludzi. W dodatku ostatnie odpały Elona do reszty zabiły jego wizerunek.
Z jednego Elon jest za to znany doskonale. Vaporware. https://www.youtube.com/watch?v=xbt2toXijd4
Dziś ma problemy, bo nie można w nieskończoność obiecywać wszystkim wszystkiego. W dodatku że część tych rzeczy chciał wciskać przemysłowi, rzeczy jak ciężarówki tesli, czy hyperloop, które są w stanie jakim są.
A już za 4-5 lat “TO NIE BYŁ PRAWDZIWY LIBERTARIANIZM”. Chile nic ich nie nauczyło.
Szkoda że w naszej cudownej neoliberalnej gospodarce nie pokazuje się takich krajów jako wzorów.
No ale to by zburzyło całą tą libkową propagandę o tym jak to najbogatsi ludzie są najbardziej wartościowi, wolność powinna wynikać ze stanu posiadania, i to że pracując ponad siły dla swojego pana zostanie się milionerem.
Faszyści w pierwszych stadiach rozwoju głoszą hasła gospodarcze bardzo podobne do liberalnych. Wolny rynek, okradanie bogatych przez nierobów, leni i robotników, tak samo jak w liberalizmie gospodarczym, w faszyzmie istnieje kult elit, bogaczy, kult jednostek które posiadają władze.
Do tego dochodzi wspólny demon pod postacią praw mniejszości, praw pracowniczych, równości, wolności osobistej wszystkich a nie tylko tych którzy mogą sobie ta wolność kupić.
Nie ma więc czemu się dziwić że te doktryny są sobie bliskie.
No i teraz mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie sobie iść w fajne miejsce, poznawać nowe atrakcje, z drugiej jeśli to miejsce staje się bardzo popularne, to nie tylko jest zadeptane, ale i zaśmiecone, i urok gdzieś znika.
Na szczęście Szmer to mały portal, i nie skończy się to zalaniem turystami fajnych miejsc.
Ancap ma tyle samo wspólnego z anarchizmem co “wolny” rynek z wolnością i PiS z prawem i sprawiedliwością.
Chcesz powiedzieć że oddanie kontroli nad światem w ręce wąskiego grona ultra bogatych ludzi i ich rad, jest ultra anarchistyczne? Nie no, racja. W końcu hasła takie jak no gods no masters w sam raz pasują do systemu, w którym ludzcy panowie mają w swoich rękach wszystko i kontrolują każdy aspekt życia.
Mądrze. Wykorzystać prorosyjskie organizacje, żeby zaatakowały grupę która nie jest dobrze postrzegana przez reżim Putina.
Mnie tam bawi ta dyskusja, i gadanie “ale kto za to zapłaci”. Już teraz w toaletach jest papier, woda, czasem nawet mydło, i nie trzeba specjalnie dopłacać do nich.
Nie bardzo wiem, ale czy ta Leosia, co to śpiewa głównie o ćpaniu, to jakiś głos nowego pokolenia, czy co?
Mi się zawsze wydawało, że to bardziej jakaś patowokalistka.
Czy coś się z nią pozmieniało, i zaczęła tworzyć bardziej ambitne teksty z przekazem?
Lubię tego typu memy odnośnie pracy, bo dość dobrze pokazują jakimi bredniami są młodzi ludzie karmieni.
Ciężka praca do niczego nie prowadzi, tym bardziej praca ponad siły na monotonnym mało rozwojowym stanowisku. Pracodawca płaci za kompetencje, a nie za to ile się zapierdala. Co ciekawsze, pracodawca często nie wie ile dokładnie pracownik jest w stanie wypracować na określonym stanowisku, więc praca ponad siły nie tylko nie sprawia że pracownik w oczach szefa jest wydajniejszy, ale przede wszystkim pokazuje mu że czyjaś praca ponad siły to jest norma.
No i pamiętajcie, nigdy nie dawajcie z siebie 100%. Lepiej po pracy idźcie pobiegać, na jakiś wolontariat, poczytajcie książkę, albo zróbcie jakiś kurs który pomoże wam znaleźć lepszą robotę.
Ja pisałem z paroma ankapami i libertarianami i oni nieironicznie w takie rzeczy wierzą.
Zgadza się. W końcu oddanie włądzy w ręce kapitału i temu kto posiada go najwięcej, to forma odrzucenia władców i panów. No olśniło mnie, może to zasługa tej daty.
Co jest złego w tym, żeby ten kto miał więcej mógł decydować za innych, skoro ma więcej, znaczy że się lepiej zna, nawet jeśli majątek dostał w spadku i ani dnia na niego nie pracował.
Problem jest w tym, że nic z tych rzeczy nie jest odkrywczego, ani tym bardziej nie są to pomysły melona.
Za to robi on na tym swój marketing.
Autonomiczne pojazdy to pomysł sprzed wielu dekad, były nawet seriale o gadających autach. Dziś w technologii autonomicznej przoduje mercedes i kilka mniejszych firm. Koncepcja tuneli do bardzo szybkiego przemieszczenia istnieje, i nazywa się metro. Jeśli chcesz wypompować z tego powietrze, i posadzić na poduszkach magnetycznych wagony, jest to możliwe tylko koszty są przeogromne.
SpaceX też nie jest w żaden sposób oryginalny, tylko zrzyna z projektu NASA na który nie było pieniędzy (neoliberalna gospodarka woli przepalać pieniądze w prywatnych firmach, zamiast rozwijać swoje inicjatywy). https://www.discovermagazine.com/the-sciences/dc-x-the-nasa-rocket-that-inspired-spacex-and-blue-origin
Co ciekawe, już w 1996 roku NASA posiadało technologię rakiet które były w stanie lądować: https://www.youtube.com/watch?v=z46RiuZvh6c
Starlink też nie jest innowacyjny, w dodatku to zaśmiecanie kosmosu.
Jest przy tym pasa idiotycznych pomysłów jak hyperloop który nie działa, jak te dachówki elektryczne które są do dupy, jak ta ciążarówka tesli albo pickup, które są kolejnymi przykładami wielkich obietnic i technologii których ciągle nie ma.
Koncept ćpania, nieudolności i dalszego udawania geniusza, chociaż jego intelekt na robi na nikim wrażenia? Elon zwyczajne skupuje różne firmy i inicjatywy, potem wykorzystuje swoje zasięgi i dojścia do władz, gdzie może lobbować, wypraszać ogromne dotacje, i ulgi, by na koniec ogłaszać się geniuszem biznesu.